Wiosenny Glow - Paese Wiosenna Mgła Pudrowa

Wiosenny Glow - Paese Wiosenna Mgła Pudrowa


Opis producenta:
Świetlisty pryzma do twarzy i dekoltu nadająca skórze wiosenny wygląd. Puder może być stosowany na mokro lub sucho. Idealnie rozprowadza się na twarzy nie pozostawiając nieestetycznych smug. Za jego pomocą wyrównasz koloryt cery i uzyskasz efekt jednolitości. Produkt został umieszczony w kompaktowym etui. Występuje w czterech odcieniach będących symbolem różnych scen (mglisty poranek, upalny dzień, romantyczny wieczór, gwiaździsta noc).


 Moja opinia:

Mimo iż lubię ładne opakowania, wielokrotnie przekonałam się, że także i w brzydkim i niepozornym może kryć się genialny kosmetyk. Tak właśnie jest z Wiosenną Mgłą Pudrową marki Paese.
Opakowanie nie przykuwa uwagi – plastikowe, tandetne, nie wyglądające na solidne. Nie należę do osób, które szybko niszczą swoje rzeczy, więc pomimo posiadania pudru już od mniej więcej 2 lat, nadal jest ono całe. Podejrzewam jednak, że w przypadku mniej ostrożnych pań, wieczko może dosyć szybko popękać lub w ogóle odpaść.

Puder występuje w czterech odcieniach o prześlicznych nazwach:

11 - mglisty poranek (ciepły beż)
12 - upalny dzień (naturalny)
13 - romantyczny wieczór (złoty beż)
14- gwiaździsta noc (opalony)

Posiadam odcień o nazwie ‘upalny dzień’. Po testach ‘na żywo’ w sklepie wydał mi się być najjaśniejszy – wbrew temu co widnieje na zdjęciach producenta.



Puder można stosować zarówno na sucho jak i na mokro. Spełnia dwie funkcje: bronzera oraz rozświetlacza.
Efekt na skórze można stopniować – od bardzo delikatnego po mocny i wyrazisty.



Nakładam go na dwa różne sposoby, w zależności od tego, jaki efekt chcę osiągnąć: jeśli chcę tylko delikatnie podkreślić rysy twarzy, sięgam po pędzel do różu, którym muskam kości policzkowe nadając im blasku i nieco ciepłego kolorytu. Gdy moja cera jest w niemal doskonałym stanie, wodzę pędzlem po całej twarzy, uważając jednak, by nie przesadzić z ilością nakładanego kosmetyku, bo mam cerę w bardzo jasnym, mlecznym odcieniu a zbyt ciemna warstwa wyglądałaby sztucznie. Cera jest niesamowicie promienna, wygląda zdrowo, delikatnie i młodzieńczo. Nazwa kosmetyku jest bardzo trafiona – potrafi on nadać nieco poszarzałej i zmęczonej po zimie skórze wiosenny, radosny glow.



Wiosenna Mgła Pudrowa nadaje się zarówno dla opalonych cer jak i mlecznych, porcelanowych karnacji. W pierwszym przypadku genialnie podkreśli ładny odcień opalenizny i wydobędzie blask skóry. U pań z porcelanową karnacją, doda cerze blasku, odrobinę ją ociepli i doda tzw. ‘zdrowego glow’. Trzeba tylko uważać na ilość kosmetyku na pędzlu.

Kosmetyk jest szalenie wydajny, po 2 latach widzę niewielki ubytek. Jest to jeden z moich ulubionych rozświetlaczy, zdecydowanie wart polecenia.




Na stronie internetowej producenta już tej Mgły nie widzę, najprawdopodobniej została wycofana z oferty lub zastąpiona innym pudrem rozświetlającym. Można ją jednak jeszcze dostać w małych sklepikach, drogeriach internetowych czy na Allegro. Polecam poszukać, świetny kosmetyk za rozsądną cenę!



Opakowanie: plastikowe z przezroczystą klapką 9g

Cena: ok. 25,00zł

Skład: Talc, Mica CI77891, Titanium Dioxide, Parafinum, Liquidum, Petrolatum, Cera Alba, Methylparaben, Propylparaben CI[+/-] 77491, 77492, 77499, 15850.
Maseczka z glinką Provida Organics

Maseczka z glinką Provida Organics



Opis producenta:

Zalecana do skóry zanieczyszczonej. Regularne stosowanie maseczki wyraźnie poprawia wygląd skóry. Nałożenie ciepłego kompresu na maseczkę potęguje jej działanie.

Sposób użycia: Należy nanosić ją 1-3 razy w tygodniu na problematyczne partie skóry. Po upływie ok. 20 minut maseczkę zmyć obficie letnią wodą, a następnie przemyć skórę tonikiem do twarzy.

Moja opinia:
Lubię maseczki na bazie glinek, szczególnie te przeznaczone do skóry zanieczyszczonej. Kiedy moja cera zaczyna kaprysić (w wyniku stresu, zaburzeń hormonalnych lub po zjedzeniu czegoś, co mój organizm niestety źle toleruje) sięgam właśnie po tego rodzaju kosmetyk - pozwala mi w miarę szybko pozbyć się nieproszonych gości z twarzy.

Maseczkę z serii Clear Skin zamknięto w metalowej tubce o pojemności 50ml. W 100% naturalny skład oprócz glinki oferuje także 'Tymarosil' - aktywny kompleks z tymianku, majeranku, rozmarynu oraz szałwii czyli ziół korzystnie wpływających na skórę dotkniętą trądzikiem - mają one właściwości antyseptyczne, ściągające i przeciwzapalne.
W środku tubki znajdziemy dosyć rzadką, brązowawą maź o charakterystycznym (według mnie całkiem przyjemnym) ziołowym zapachu. Nałożona na skórę twarzy niezbyt grubą warstwą zasycha po kilku minutach (nie tworzy jednak skorupy).



Zmywa się w miarę łatwo letnią wodą. Podczas zmywania można delikatnie masować twarz, zwiększając tym samym efekt oczyszczający, choć zaznaczę, że nie jest to efekt peelingu. Drobinki zawarte w mazi są zbyt mikre, by złuszczyć martwy naskórek - mogą one jedynie wniknąć w pory i delikatnie je oczyścić.

Po zmyciu maseczki skóra jest wygładzona i ma wyrównany koloryt. Regularne stosowanie (co najmniej 2 razy w tygodniu) pomaga wysuszyć wykwity skórne i przyspieszyć ich znikanie.


Opakowanie: metalowa tubka 50ml

Cena: ok. 35,00zł

Skład: Kaolin, Aqua, Sorbitol, Glycerin, Sulfated castor oil, Alcohol, Xanthan gum, Parfum, Fructose, Rosa centifolia extract, Thymus vulgaris oil, Salvia officinalis oil, Rosmarinus officinalis leaf oil, Origanum majorana leaf oil, Ascorbic acid, Limonene, Linalool.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2018 Kobiece Fanaberie , Blogger